I nadszedł Sierpień.
Nasz miesiąc.
Miesiąc w którym wzięliśmy ślub,
Miesiąc w którym urodził się nasz Syn.
Pierwszy sierpnia to też Światowy Dzień Karmienia Piersią, tak bardzo się cieszę że było (jest) mi dane karmić. To Nasze chwile, przepełnione miłością. To czas, tylko i wyłącznie NASZ. To bliskość, której nie sposob opisać. To wpatrzone we mnie oczy, krople mleka spływające po policzku i ten odgłos.. kojący moja duszę - Od pierwszych chwil życia, do dziś.I chociaż nie zawsze było łatwo, to dziś wiem, że było (jest!) warto.
Ja żałuję,że miałam za mało mleka i pomimo usilnych prób nie mogłam moich dzieci karmić piersią. No ale cóż.Czasami bywa i tak.
OdpowiedzUsuńAle pięknie piszesz o karmieniu piersią, aż miło czyta taki wpis. <3 Wszystkiego najlepszego z okazji sierpniowej rocznicy ślubu. :)
OdpowiedzUsuń