Witajcie kochani! W moim mieście, czyli Kielcach startuje dziś Festiwal Smaku! Czy słyszeliście o nim już kiedyś? Mam nadzieję że tak, bo to już czwarta edycja!
Od dziś do piątku, będziecie mogli skosztować dań w promocyjnych cenach. Przystawka + danie główne = 20 zł, deser + napój = 15 zł. Jest to świetna okazja, aby wybrać się do renomowanych restauracji, których w tej edycji jest 24 oraz skosztować dań, które serwują.
Osobiście z festiwalem smaku, zaprzyjaźniłam się jakiś czas temu. Wspominałam o nim w lutym tutaj gdzie skosztowałam dań z restauracji takiej jak: Backstage Restaurant&Bar oraz w sierpniu tutaj między innymi odwiedziłam: Kurt Scheller Bistro oraz Cremova.
Tym razem, przychodzę do was z opinią już jako Ambasadorka festiwalu. Udało mi się odwiedzić w sobotę Restaurację Pod Złotą Różą, oraz w niedzielę Bohomass Lab.
RESTAURACJA POD ZŁOTĄ RÓŻĄ
Dodatkowo zostało podane masełko raz bagietka, chlebek ciemny i jasny.
Więcej o miejscu, które odwiedziłam możecie poczytać tutaj.
BOHOMAS LAB
Na przystawkę, w Bohomass Lab można skosztować muszle nowozelandzkie z woka, podane ze świeżą bagietką. Niestety więcej się o nich nie wypowiem, ponieważ.... nie zostały mi przygotowane ;) kwestia niedogadania się dwóch stron. Jednak nic się nie stało, wyglądają bardzo przyjemnie i na pewno od dziś do piątku będziecie mogli je skosztować.
Bohomass Lab - możecie zobaczyć i poczytać o nim tutaj.
Przyznam szczerze...
...że, wydarzenie cieszy się coraz większą popularnością z roku na roku. Ja osobiście, staram się tak gromadzić, planować czas aby mieć kilka godzin wolnego i wpaść do restauracji, których menu zobaczycie tutaj i spróbować nowości kulinarnych. Fajną sprawą jest to, że na takie dania - może pozwolić sobie większa część ludzi, ponieważ stosunkowo do ilości i jakości - nie jest drogie. Ja dzięki festiwalowi, który jest organizowany cyklicznie poznałam sporo nowych smaków. Przede mną na pewno jeszcze nie jedna restauracja, do której planuję zabrać mamę, przyjaciółkę i chłopaka!
Właśnie o nim słyszałam i planuję się wybrać! a ze z Ostrowca sw. nie mam daleko to na pewno odwiedzę!!! Myślę nad Azurro i Bohomas Lab:)
OdpowiedzUsuńOla
Super! Koniecznie daj znać jak było w miejscach które wybrałaś Olu:)
UsuńALE SUPER!!!! uwielbiam takie cykliczne akcje:) grunt to ze wszystko smakowalo;D
OdpowiedzUsuńbyło bardzo dobre!:)
UsuńŚwietne wydarzenie. Super.
OdpowiedzUsuńzapraszam do Kielc :)
UsuńWonderful food, look so tasty! Nice post darling!
OdpowiedzUsuńHave a nice day! ♥
Visit my blog, Malefica
Dziś sie wybieram do Piwnicy:) ciekawią mnie smaki!
OdpowiedzUsuńI jak było?
UsuńO matko a ja przed obiadem...
OdpowiedzUsuńA tu takie pyszności :D
UsuńJejku ile pyszności mniam mniam.
OdpowiedzUsuńHihi ❤
UsuńAż żałuję, że nie mieszkam w Kielcach :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
One Masked Girl
Zapraszam w odwiedziny😋
UsuńNo, no kochana fajnie, że miałaś okazję troszkę posmakować takich rarytasów! :)
OdpowiedzUsuńSuper, że istnieje taki festiwal.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Świetna akcja 💣❤
UsuńWygląda smakowicie!:)
OdpowiedzUsuńTakie też było 😉
UsuńTez mi sie spodobało,ten blog wogole mnie zaciekawil,bede tu stałym bywalcem.
UsuńWow, ale to wszystko apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńwww.wydru.blogspot.com
Racja 😊
UsuńNie słyszałam o tym festiwalu. Twoje potrawy to totalnie nie moje smaki :D
OdpowiedzUsuńJak to mówią, są gusta i guściki:D
UsuńAle pyszności! Jadłabym wszystko :D
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie byłam w Kielcach... Ale w końcu muszę to chyba zmienić :D
Jezuuu wszystko wygląda bardzo apetycznie 😍😍😍
OdpowiedzUsuńSerio- aż zgłodniałam...
Nigdy nie brałam udziału w takim festiwalu, mam nadzieję że stanie się to popularne we wszystkich miastach :-)
OdpowiedzUsuńwow te dania wyglądają wspaniale:)
OdpowiedzUsuńNiektóre dania robią wizualne wrażenie !:)
OdpowiedzUsuńMieszkałam tam 6 lat i ani razu nie byłam na takim wydarzeniu ;p teraz żałuje :D
OdpowiedzUsuńWow, ale uczta! :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie! Szkoda, że ja tak daleko! Cudne zdjęcia..
OdpowiedzUsuńJej jakie smakołyki :):) Świetna akcja:)
OdpowiedzUsuńWspaniały blog,
obserwuje i pozdrawiam :*
Ajjj pozazdrościć takiego wypadu! Odnalazłabym się na takiej imkprezie... ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Oj, aż ślinka leci! Lubię takie wydarzenia, w Gdańsku swego czasu chodziłam na "Gdańsk za pół ceny", jedynym minusem są ciągnące się kolejki - raz musiałam zrezygnować z wizyty w ulubionej naleśnikarni, teraz już jej nie ma :(.
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda apetycznie i mimo, że zjadłam śniadanie, zrobiłam się głodna:)
OdpowiedzUsuńSame smakowitości :)!!!
OdpowiedzUsuń... i moje rodzinne strony :)... pochodzę z Kielecczyzny :)!!!
Pozdrawiam serdecznie :)!!!
A może w następnym roku was odwiedzenia. :D Fajna sprawa taki festiwal. :D
OdpowiedzUsuńMiałam okazję spróbować jedzenia w Garażu. Przyznam szczerze, że mimo niezdarnej obsługi przystawka i danie główne było bardzo dobre. Proponuje kolejny festiwal smaku w Kielcach spędzić w gronie rodzimych blogerów :)
OdpowiedzUsuńRobisz ochotę :)
OdpowiedzUsuńMiałam się wybrać na takie coś jednak czasu mi nie starczyło, może innym razem. :D
OdpowiedzUsuńomg ale to wszystko wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńAż mi się jeść zachciało ;)
OdpowiedzUsuńNarobiłam Sobie ochoty, jutro muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńAż zrobiłam się głodna! Jakie pyszności :)
OdpowiedzUsuń